Nie ma już. Wzięty przez SAFRIN.
Mam was! Myślałyście, że nie będzie nowych filcotworów. Że Matce już tylko te gacie i gacie w głowie... A tu nie. Matka wstała dnia pewnego i poczuła, że musi bo się udusi. Zatem MAM. Coś całkiem nowego. Pamiętacie pawie oczka, jakie robiło się z kolorowego papieru na choinkę? No tak mi się z takim okiem kojarzy...
Oto więc on "SZARAWE PAWIE OKO" (FMT50)- nowy wisior, a w zasadzie wisiorek, bo raczej mały on - średnica tak maksymalnie 7 cm (oczywiście bez tej zawieszki), za to grubasek jest - wszystkie pięć warstw filcu ma w sumie ponad 3 cm grubości.
Każda warstwa w innym kolorze: od białego poprzez różne odcienie szarości. oczywiście jest tp własnoręcznie filcowana czesanka z merynosa. Wisior ma duuży otwór - można go zawiesić na wszystkim chyba, ale równie ładnie będzie wyglądał jako broszka. Jest więc uniwersalny bardzo :)
Dodam, że mam więcej takich :) I do tego w głowie parę... Żeby tylko zdążyć :)
środa, 6 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To jest PIĘKNE!
OdpowiedzUsuńsliczny i bardzo pomyslowy :*
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE!!!!!!!!!!! TAKIE ELEGANCKIE!!! :-)
OdpowiedzUsuńLidiu zapraszam po wyróżnienie!
OdpowiedzUsuńa filcor uroczy .
z niecierpliwością czakam na mój .
po niedzieli królik przykica do ciebie.
Jak strasznie się cieszę że znowu filcujesz! Wisiory są piękne. Zachwycające!
OdpowiedzUsuń