Nietypowe, oryginalne, niespotykane a czasem dziwaczne. Kolorowe, duże i małe... Najpierw były wyłącznie F I L C O T W O R Y ... Ale tylko krowa nie zmienia zdania i teraz jest wszystko co wychodzi spod matczynych rąk... Zapraszam więc na MATCZYNE WSZELAKIE WYTWORY

czwartek, 30 września 2010

Skończona wyprawka ... uff

No cóż wciąż nie ma nic do pokazania ciekawego. I choć nachodzi mnie myśl żeby jeszcze coś ufilcować, to jakoś tak zebrać się nie mogę... N o ale może może....

Póki co muszę po prostu muszę coś pokazać. Coś, co dostałam. A żeby nie było, że tylko cudze dzieła wklejam na bloga - no to wkleję jeszcze parę fot uszytych przeze mnie oraz (!) wydzierganych na drutach rzeczy.

Jedna z ostatnich i najbardziej udanych - bambusowa pielucha wielorazowa:



I cała (ukończona już) kolekcja:



Uszyte półśpiochy (dzianina bambusowa i ściągacz z wełny merynosa):



A oto wydziergane legginsy z wełny merynosa :



Oraz dwa (również z merynosa) otulacze, czyli coś, co zakłada się na pieluszkę żeby nie przeciekało:




NO I NA KONIEC NAJWAŻNIEJSZA RZECZ. Komplecik: notesik, zakładeczka i przyczepiane na magnes karteczki. Wygrane na CANDY u Coloriny. Niestety zdjęcie nie oddaje w pełni koloru ani tego, jaki piękny jest mój zestawik.

piątek, 17 września 2010

Wymianki me

Powolutku, powolutku docierają do mnie moje wymiankowe cuda. Póki co mam trzy, w zasadzie to dwa i jeden w drodze :)

Pierwszy cud, który do mnie dotarł to cudowne tasiemkowe bombki, zdjęć nie mam, ale na pewno bliżej świąt wrzucę.
Następnie doszedł szydełkowy komplecik kosmetyczka, etui na telefon i etui na długopisy. Jest BOSKI. Piękny, starannie wykonany. Choć bez dokładnych wytycznych z mej strony bo chciałam bardziej niespodziankę - jest idealny dla mnie. Niespodzianką były też śliczne szydełkowe kolczyki. Zdjęcie zapożyczone z bloga autorki tych cudów Ani:



A w drodze jest KIESZONKOWIEC. Też nie mogę się doczekać, bo na zdjęciach prezentuje się pięknie. Zdjęcia znów podkradzione z bloga jego twórczyni - też Ani, mam nadzieję, że dziewczyny na mnie nie nakrzyczą, że tak podkradam :)



###################################################

Dostając takie fajowe rzeczy, aż mam chęć wyciągnąć igły i wełnę i jeszcze coś ufilcować, to może ktoś jeszcze się skusi na jakąś wymiankę.... :D

Ale póki co Matka w szale wyprawkowym i dzieciowym. Powstają coraz to nowe spodnie dla syna, bluzka, półśpiochy dla Dziecia, ba nawet śpiwory do wózka i fotelika..... Do tego w ruch poszły druty i tak oto syn wzbogacił się o kamizelkę, czapkę i szalik na zimę a teraz powstają wełniane gatki dla Dziecia znów. A jeszcze tyle pomysłów w głowie mej, że nie wiem czy zdążę ze wszystkim....

wtorek, 7 września 2010

2 BROSZKI - KWIATY na wymianę jeszcze znalazłam

A jeszcze znalazłam coś, co oprócz ostatnich pięciu wisiorów wymienić mogę. Co nie dokończone w szufladzie leżało. Ano broszki-niby-kwiaty. Znaczy dokończone są tylko nie umocowane na zapince. Ale to nie kłopot. Każdą broszkę, można też na wisiorek przekształcić, bo mają otwór przygotowany. Broszki jak widać są dwie. Oto one:



---------------------------------------------------

PIERWSZA to JASPIS W BEŻACH. Kamień spory (Wielkość - 5,2 cm x 3,2 cm x 4 mm) i przepiękny. Udekorowany w ręcznie filcowane płatki w kolorach takich jak sam kamień: beżach, pudrowym różu i ecru.







---------------------------------------------------
NIEDOSTĘPNA - DLA RENI

DRUGA to AGAT W KOLORACH. Kamień również spory (Wielkość - 4,9 cm x 3,5 cm x 6 mm) i bardzo oryginalny. Udekorowany w ręcznie filcowane płatki w kolorach takich jak sam kamień: trochę brązów, rudości i zieleń.







---------------------------------------------------

Orientacyjny koszt materiałów i wykonania ok. 45zł.

piątek, 3 września 2010

Lubię...

Do zabawy zaprosiła mnie Jukika. A ja się tak zabierałam i zabierałam i zabrać nie mogłam. Bo ja tyle rzeczy lubię i nie wiem co wymienić....

Zasady:
1. Napisz, kto Cię zaprosił do zabawy
2. Wymień 10 rzeczy, które lubisz
3. Zaproś kolejnych 10 osób i poinformuj je w komentarzach

Lubię:
Po pierwsze - banalnie, no bo jakże mogłoby być inaczej... Lubię moją rodzinę: tę, którą sama założyłam. Męża, który jest moim najlepszym "wyborem", syna cudownego. Miejsce, w którym stoi nasz dom, sam dom, wybudowany przez nas, dokładnie taki, jaki miał być, bez żadnych kompromisów. Wszystko to tworzy naszą wspaniałą rodzinę, którą uwielbiam i z której jestem bardzo dumna. Ale to oczywiste jest i nie będę umieszczać w punktach.
Zatem moja lista wygląda tak:


1. Zimowe i deszczowe wieczory, kiedy za oknem zimno i nieprzyjemnie, a w domku ogień w kominku, ciepły kocyk, herbatka, cisza i ..... tylko tykanie zegara słychać.
2. Rozwiesić pranie na sznurku w ogrodzie.
3. Chodzić w kaloszach po kałużach z synem.
4. Kraków i jego niezwykłą atmosferę dawnych czasów.
5. Wszystko, co naturalne: naturalne materiały, jedzenie, itp. Sztucznym rzeczom mówię zdecydowane nie.
6. Kreatywnych, otwartych i optymistycznych ludzi.
7. Czasami pobyć sama
8. Usiąść wieczorem przed telewizorem lub z dobrą książką i wypić lampkę czerwonego półwytrawnego wina
9. Piękne, praktyczne przedmioty ręcznie wykonane w stylu ludowym lub retro
10. Kolor zielony

Mogłabym tak długo jeszcze.... Znacznie łatwiej byłoby wymienić 10 rzeczy, których nie lubię. 1. Chamskich, złośliwych, nieszczerych ludzi albo tychi "najmądrzejszych" wiecznie krytykujących, 2. wszystkiego co nienaturalne, sztuczne, plastikowe, przetworzone i "ulepszone", 3. polityki, 4. Warszawy, 5. pośpiechu i życia w biegu, 6. upałów, 7. plotkowania i obgadywania, 8. nieskazitelnie czystych domów "na pokaz", w których wszystko ma swoje miejsce i służy tylko i wyłącznie temu, aby się pochwalić przed innymi, 9. Papierosów i zapachu dymu papierosowego 10. Się bać.

Do zabawy powinnam kogoś zaprosić. Zaproszę, jak tylko trafię na bloga, którego właścicielka "jeszcze się bawiła".

środa, 1 września 2010

W Y M I A N A - już ostatnie 5 wisiorów

Pierwsza wymiankowa wysyłka poszła :) Następna po 13 września. Wciąż zbieram chętnych....
DZIEWCZYNY, JEŚLI Z KIMŚ SIĘ JESZCZE UMAWIAŁAM ALBO KOMUŚ NIE ODPISAŁAM TO PRZEOCZENIE, ZA KTÓRE PRZEPRASZAM. ODEZWIJCIE SIĘ JESZCZE RAZ.

Jest jeszcze kilka wisiorów:

1. Szatański nos - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 65zł

ZAJĘTY 2. Zieleni mi się chce - więcej o nim tutaj. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 70zł. WYMIANA Z MPENZI

3. Będzie dobrze, komplet z kolczykami - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 80zł.

4. Amulet urodzaju - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 60zł, na wymiar dorobię mu zapięcie.

ZAJĘTY 5. Dostojna Aniela - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 50zł. Pójdzie do Ani_J

ZAJĘTY 6. Pawie oko - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 50zł. WYMIANA Z TERCEPS

7. Rajski ogród - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 50zł.

ZAJĘTY 8. Słodkie życie - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 50zł. Pójdzie do Ani_J

ZAJĘTY 9. Jesienna mandarynka - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 55zł
WYMIANA Z AGAJAW

10. Kolorowy liść - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok.50zł

ZAJĘTY 11. Błękitna rzeka - więcej o nim tu. Orientacyjny koszt wykonania i materiałów - ok. 45zł. Wymiana z Ania Konieczna