Wisior jeszcze taki stary mi się znalazł. Wełna merynosa w kolorze szary melanż ręcznie sfilcowana. Udekorowana dodatkowo wstawkami z wełny w groszkowej zieleni i mocnej zieleni w kolorze butelkowym lub ciemnej trawy. Sama nie wiem. Do tego miks kamyków w różnych odcieniach zieleni i różnych rozmiarach.
Wisior "IDZIE WIOSNA" (FMT36). Wygrany w CANDY przez Plastusię.
środa, 10 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prześliczny wisior o soczystych barwach wiosny udało Ci się stworzyć, założę się, iż w rzeczywistości wygląda jeszcze bardziej uroczo i będzie cudownie zdobił jakąś łabędzią szyję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło o piękna Matko:)
Pięknie i wiosną powiało!
OdpowiedzUsuńPasuje do dzisiejszego słońca ;-)
OdpowiedzUsuńTak mi się jakoś wiosennie zrobiło, że aż wzięłam i .... zielonych kamieni kupiłam. Ciekawe kiedy przyjdą :) Wszystkich komentujących baaardzo wiosennie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKtoś chce trochę takiej wiosny? :D
ile to kosztuje?
OdpowiedzUsuńCenę proszę proponować na GG .... Z Matką zawsze idzie się dogadać...
OdpowiedzUsuńO jak tu wiosennie :-) gdyby u mnie za oknem tak zielono bylo... ah ah sie rozmarzylam :)
OdpowiedzUsuńMatko,zapraszam po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńurokliwe i iście wiosenne...
OdpowiedzUsuńtak jak we mnie:)