Pokusiłam się kiedyś o zrobienie abażuru na lampkę nocną. Oczywiście ufilcowałam go ręcznie, z wełny w kolorze delikatnym żółtym. Kolor taki - bo tylko takiej wełny miałam wystarczająco dużo, aby starczyło na abażur. Abażur jest ozdobiony mazajami w kolorze ciemniejszym żółtym i melanżowym szarym.
Chcę go oddać, bo jako pierwszy i całkowita próba, jest nie do końca udany i nie nadaje się na sprzedaż. Wełna w różnych miejscach jest różnej grubości - kiedy lampka jest zgaszona, prawie tego nie widać. Ale kiedy lampkę się zapali - wówczas miejsca gdzie wełny jest więcej są ciemniejsze, a te gdzie mniej - jaśniejsze. Zatem jest łaciaty :) Jeśli komuś to nie przeszkadza - to proszę bardzo. Mi niestety nigdzie kolorystycznie nie pasuje, a stanowi ciekawą i nietypową choć niedoskonałą ozdobę.
Abażur po prostu zakłada się na gotowy klosz, jest dość gruby i sztywny, zatem nie spadnie. Musi tylko być odpowiedni klosz - mój zakupiony w Leroy Merlin ma wymiary: wysokość 16,5 cm, średnica na górze około 13 cm, średnica na dole 25 cm. Jako filcowy - abażur trochę się uciągnie.
NIECH GO KTOŚ WEŹMIE PROSZĘ :) TAK NIE LUBIĘ BEZUŻYTECZNYCH RZECZY W DOMU, A JEST ZBYT ŁADNY ABY GO WYRZUCIĆ.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja chętnie zaadoptuję :)
OdpowiedzUsuńAdopcja zakończona :) Podaj mi na maila, gdzie będzie dokładnie jego nowy dom :D
OdpowiedzUsuńWow, jaki fajny abażur. Przypomina mi stare abażury jakie pamiętam z dzieciństwa .... ale tamte nie były filcowane. Ten jest wyjątkowy :)
OdpowiedzUsuńjest super! chętnie zaadoptuję kolejny!
OdpowiedzUsuńotwieram wkrótce (trwa remont) miejsce dla dzieciaków i Mamów :) tak więc wszelkiego rodzaju domówki rękodziełkówki na pewno znalazły by swoje miejsce :)
FILCORY są niesamowite!!!
Czekamy na więcej!