Coraz mniej na bloga mojego zagląda co mnie wcale a wcale nie dziwi, bo maaałoooo się tu dzieje. Ale dla tych nie zwątpili do końca i jednak zajrzą - najnowsze me dzieło.
Trwało to długo (na prawdę) ale w końcu go skończyłam. Miałam na niego pomysł ale oczywiście czasu brak. Zaczęty leżał więc i leżał, aż w końcu się biedak doczekał. Podoba mi się jak mało który z moich filcaków. Naszyjnik raczej, spory ale nie za duży. Do jeansów :)
czwartek, 12 maja 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
super :) do bialej koszuli tez super by pasowal;)
OdpowiedzUsuńBędą częściej zaglądać, jak się częściej będa takie cuda pojawiać :)
OdpowiedzUsuńFajny ten naszyjnik!
Super. Wisior wyszedł Ci pierwszorzędny. Bardzo mi sie podobał.
OdpowiedzUsuńE tam zaraz coraz mniej zagląda. Jak się w czytniku nic nie pokazuje, to się bezpośrednio na bloga nie wchodzi ;)
OdpowiedzUsuńA naszyjnik imponujący!
Mi się też bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńłał ! rewelka!
OdpowiedzUsuńOj zaglada, zaglada-a wisior super.
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńO. Zaginiony post wrócił. No to jeszcze poproszę o zwrot tych wszystkich przemiłych komentarzy.....
OdpowiedzUsuńA nawet jak nie wrócą to i tak bardzo wszystkim za nie dziękuję. Cudowne były.
Bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńO czym to ja pisałam... Nie pamiętam, ale coś w deseń, że Cię ludzie na pewno przez czytniki podglądają, jako i ja czynie :)
OdpowiedzUsuńDla takiego efektu warto było czekać. Jest niesamowity!!
OdpowiedzUsuńfajnie wyszedł
OdpowiedzUsuńJak zawsze śliczny:)
OdpowiedzUsuńwww.dzierganko.blog.onet.pl
Ufilcuję jeszcze coś, a co :D
OdpowiedzUsuń