Nietypowe, oryginalne, niespotykane a czasem dziwaczne. Kolorowe, duże i małe... Najpierw były wyłącznie F I L C O T W O R Y ... Ale tylko krowa nie zmienia zdania i teraz jest wszystko co wychodzi spod matczynych rąk... Zapraszam więc na MATCZYNE WSZELAKIE WYTWORY

wtorek, 12 stycznia 2010

Pierwsze koty za płoty...

Matka się zostaje. Z pierwszą partią swych wisiorów. Wisiory zostaną wysłane do Gdyni. Do sklepu artystycznego VENA przy ulicy Świętojańskiej. Cóż one tam będą robić? Tego Matka nie wie, ale ma nadzieję, że znajdzie się dla nich nowy właściciel. Matce smutno się z nimi rozstawać. Jakoś tak...
Każdy wisior został więc przez Matkę po raz ostatni pogłaskany, przytulony, obejrzany, dostał nazwę, metkę i jest gotowy. Matka obfotografowałą je i .... do pudła.


2 komentarze:

  1. niech się piorunem sprzedają! :o)))

    OdpowiedzUsuń
  2. no gratuluję, jak będę w gdyni to sprawdzę czy na wystawie położyli !

    OdpowiedzUsuń