Nietypowe, oryginalne, niespotykane a czasem dziwaczne. Kolorowe, duże i małe... Najpierw były wyłącznie F I L C O T W O R Y ... Ale tylko krowa nie zmienia zdania i teraz jest wszystko co wychodzi spod matczynych rąk... Zapraszam więc na MATCZYNE WSZELAKIE WYTWORY

czwartek, 3 lutego 2011

Druga tura broszek, tym razem całkiem czarno-białe

SIĘ ROZESZŁY WSZYSTKIE....

Tym razem trzy broszeczki bez kolorów, dostojne, eleganckie i stonowane. Reszta jak zawsze: ręcznie filcowane i obszyte pięknymi kamieniami.





13 komentarzy:

  1. Przepiękne, jak zwykle! Z ciekawości spytam o cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Очень красивые броши!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne, szczególnie czarno-szara mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Broszki miały być nie na sprzedaż. Bo ja w Lesie Rąk chciałam zaistnieć i szykowałam je aby wysłać. Po 28zł ich cena.
    Ale ciagle ktoś o nie pyta - znaczy chyba ładne wyszły :) I dwie już sprzedane. Jeśli by ktoś bardzo jeszcze chciał to mogę sprzedać.

    OdpowiedzUsuń
  5. oh jakie cudenka :* moja droga kiedy ty znajdujesz na to czas? zdradz mi ten sekret:*
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, śliczne jak zawsze! Te kolory wprost cudne!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oryginalne. Podobają mi się bardzo. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne:)aleś ty zdolna,no i szarości...

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne są :) Nic dziwnego, że tyle chetnych na nie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. melduje ze MOJA PIĘKNA BROCHA juz na wiosennym plaszczu przypieta! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Moli kochana śliczne broszki. Ja filcu nie ruszam, jeszcze ;). Ale patrząc na nie, naszło mnie poważne pytanie: gdzie kupujesz kamienie? Szukam jakiegoś dobrego miejsca, bo te które mam jest okrutnie drogie. Może zechcesz się podzielić wiedzą na maila?

    OdpowiedzUsuń