Czasu zbytnio na candy mikołajkowe nie mam, no to wymyśliłam inną zabawę. Ano taką. Że trzy filcaki mikołaj jutro zaniesie do kogoś... Właściwie do trzech różnych ktosiów. I będzie to całkowita niespodzianka, bo osoby te się nie spodziewają na pewno :D Adresy wygrzebałam z wcześniejszych wymianek lub od osób, któ®e coś kupowały ode mnie.
Tak więc Ho Ho Ho! Mikołaju nieś prezenty...
----------------------------------
No i jeszcze broszka, której nie pokazywałam. Taka trochę figlarna i zabawna. Broszka, na której wyjątkowo dużo się dzieje i jest bardzo kolorowa.
niedziela, 5 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O! to raczej nie ja :-(
OdpowiedzUsuńnasza wymianka nie doszła do finału
ale gratuluje trzem szczęściarom
Powiem Ci, że jest to świetny pomysł. Może spapuguję coś podobnego na wigilię. hehe. Pozdrowionka dla Ciebie i pociechy.
OdpowiedzUsuńi to mnie się dostała mikołajkowa niespodzianka!!! szok
OdpowiedzUsuńdziękuję za fantastyczną brochę!!
buziaki
Ale miałam niespodziankę jak listonosz wręczył mi kopertę!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za fantastyczny prezent. Pozdrawiam serdecznie