FILCAK do wzięcia, czyli wiosenne C A N D Y

Mało mnie tu ostatnio. Wiem. Ubolewam. Ale czasu, czasu, czasu mi trza.
Zatem, zamiast nowości - będzie zabawa. Tradycyjna - rozdawnictwo wiosenne :)



Zasady standardowe: link do mojego bloga wraz z obrazkiem powyższym na pasku bocznym i komentarz pod tym postem. Wśród osób chętnych wylosuję jedną, która dostanie ten oto "Szatański nos". Na chętnych czekam miesiąc, czyli dokładnie do 25.05. A w Dzień Matki losowanie będzie.
Zapraszam.

W przypadku problemów z dodaniem komentarza - proszę o info na maila lub GG.

K A T A S T R O F A mi się stała ....

Ano. Czas jakiś temu pisałam na blogu swym, ze mam szukam. Dziergających, szyjących i tworzących inaczej cuda dla dzieci. Na apel mój odpowiedziało osób sporo. Wszystkie maile zachowałam sobie w specjalnie utworzonym folderze, żeby nie zginęły. I zginęły.... Wszystkie, co do jednej, pusto i cicho w owym folderze. A przecież mi się to nie przyśniło, było dużo chętnych.....

Prace nad moim sklepikiem powoli się kończą, lada moment będzie on wyglądał, tak jak ma wyglądać. Nadszedł więc czas na zapełnianie półek.... Nie mam jednak możliwości napisać o tym do wszystkich chętnych. Zatem apel umieszczam tu:

KTO CHCE PODJĄĆ WSPÓŁPRACĘ I SPRZEDAWAĆ RĘKODZIEŁO DLA DZIECI? TEN KTO CHCE NIECH WEJDZIE NA BLOGA: http://sklepmamine.blogspot.com/



I TAM DOWIE SIĘ WSZYSTKIEGO :)