Nietypowe, oryginalne, niespotykane a czasem dziwaczne. Kolorowe, duże i małe... Najpierw były wyłącznie F I L C O T W O R Y ... Ale tylko krowa nie zmienia zdania i teraz jest wszystko co wychodzi spod matczynych rąk... Zapraszam więc na MATCZYNE WSZELAKIE WYTWORY

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą # wisior. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą # wisior. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Wstyd wstyd i wstyd

Obiecałam filcora w zieleniach pewnej miłej damie sto lat temu. Przypominała mi się pięć razy. Ale cierpliwa to kobieta :D
No w końcu wyciągnęłam wełnę ze strychu i wyszedł taki o to. Nie wiem czy nie za mało zielony...... Najwyżej za parę miesięcy powstanie kolejny w zieleniach :D

Filcak wysoki 11cm, szeroki max 6,5cm.
Do zawieszenia na czymś, bo niestety brakło mi wieszadeł ;)




sobota, 16 października 2010

Skoro jesień - musi być też na brązowo...

" PAWIE OKO NA BRĄZOWO" (FMT55)- podobny do wszystkich innych "ok"- średnica około 7 cm (bez zawieszki) i grubość - wszystkich pięciu warstw filcu to ponad 3 cm grubości.
Każda warstwa filcu w innym kolorze ale wszystkie tonacjach jesiennych, czyli brązy są, pomarańcze i do tego orzechowy taki jakiś. Wierzch zdobią kamyczki w brązach i parę maleńkich kuleczek w kolorze srebra. Oczywiście jest to własnoręcznie filcowana czesanka z merynosa. Wisior ma również duży otwór - można go zawiesić na wszystkim, ale równie ładnie będzie wyglądał jako broszka.







--------------------------------------------

czwartek, 14 października 2010

I dla fanki zieleni coś mam....

Zarezerwowane dla KosimkArt

Jest jeszcze filcak " PAWIE OKO NA ZIELONO" (FMT54)- średnica też około 7 cm (oczywiście bez tej zawieszki) i gruby też - wszystkie pięć warstw filcu ma w sumie ponad 3 cm grubości.
Każda warstwa filcu w innym kolorze ale wszystkie w odcieniach zieleni aż po żółcie, przepraszam ale specjalistką od kolorów nie jestem i nie będę nawet próbować ich nazywać :). Wierzch zdobi zielony misz-masz z koralików i parę maleńkich kuleczek w kolorze srebra. Oczywiście jest to własnoręcznie filcowana czesanka z merynosa. Wisior ma również duży otwór - można go zawiesić na wszystkim, ale równie ładnie będzie wyglądał jako broszka.





-------------------------------

Jest jeszcze w brązach. A miała być w niebieskościach i fioletach.... ale jednego dnia przy znacznej pomocy syna mego złamały się 4 igły! I nie ma czym ich ufilcować. Ale igły zamówione, szansa więc na ukończenie mojej pawiej kolekcji jest.



środa, 13 października 2010

Trochę czerwieni może...

Tym razem " PAWIE OKO NA CZERWONO" (FMT53)- średnica tak około 7 cm (oczywiście bez tej zawieszki), za to gruby też - wszystkie pięć warstw filcu ma w sumie ponad 3 cm grubości.
Każda warstwa filcu w innym kolorze: malinowy, bordowy, różowy, czerwony i pomarańczowy, a wszystkie kolory intensywne i soczyste. Charakteru nadaje kółko z białych korali. Oczywiście jest to własnoręcznie filcowana czesanka z merynosa. Wisior ma również duży otwór - można go zawiesić na wszystkim, ale równie ładnie będzie wyglądał jako broszka.




czwartek, 7 października 2010

Pawie oko na kolorowo

I następny - tym razem " PAWIE OKO NA KOLOROWO" (FMT52)- bardzo podobny do poprzedniego, średnica tak maksymalnie 7 cm (oczywiście bez tej zawieszki), za to gruby też - wszystkie pięć warstw filcu ma w sumie około 3 cm grubości.
Każda warstwa filcu w innym kolorze: granat, groszkowy, turkus, szary i zielony butelkowy. No a uroku dodaje pomarańczowy kamień na wierzchu - howlit. Oczywiście jest to własnoręcznie filcowana czesanka z merynosa. Wisior ma również duży otwór - można go zawiesić na wszystkim, ale równie ładnie będzie wyglądał jako broszka.






środa, 6 października 2010

Całkiem nowy wisior - pawie oko w beżach

Nie ma już. Powędruje do SAFRIN, która to zresztą - ku mojej wielkiej radości - chyba kolekcjonuje moje wisiory :) Dzięki kobieto!!

Oto więc następny - tym razem " PAWIE OKO W BEŻACH" (FMT51)- bardzo podobny do poprzedniego, raczej mały - średnica tak maksymalnie 7 cm (oczywiście bez tej zawieszki), za to gruby też - wszystkie pięć warstw filcu ma w sumie około 3 cm grubości.
Każda warstwa filcu w innym kolorze: jest pudrowy róż, beż, są szarości i warstwa wierzchnia to taka zgaszona zieleń khaki zmieszana z szarym. Oczywiście jest to własnoręcznie filcowana czesanka z merynosa. Wisior ma również duży otwór - można go zawiesić na wszystkim, ale równie ładnie będzie wyglądał jako broszka.





A kuku.... niespodzianka

Nie ma już. Wzięty przez SAFRIN.

Mam was! Myślałyście, że nie będzie nowych filcotworów. Że Matce już tylko te gacie i gacie w głowie... A tu nie. Matka wstała dnia pewnego i poczuła, że musi bo się udusi. Zatem MAM. Coś całkiem nowego. Pamiętacie pawie oczka, jakie robiło się z kolorowego papieru na choinkę? No tak mi się z takim okiem kojarzy...

Oto więc on "SZARAWE PAWIE OKO" (FMT50)- nowy wisior, a w zasadzie wisiorek, bo raczej mały on - średnica tak maksymalnie 7 cm (oczywiście bez tej zawieszki), za to grubasek jest - wszystkie pięć warstw filcu ma w sumie ponad 3 cm grubości.
Każda warstwa w innym kolorze: od białego poprzez różne odcienie szarości. oczywiście jest tp własnoręcznie filcowana czesanka z merynosa. Wisior ma duuży otwór - można go zawiesić na wszystkim chyba, ale równie ładnie będzie wyglądał jako broszka. Jest więc uniwersalny bardzo :)







Dodam, że mam więcej takich :) I do tego w głowie parę... Żeby tylko zdążyć :)

środa, 23 czerwca 2010

Niebieski z niby falbanką

Matkę zmogło. Znaczy udzieliło się, ewentualnie z syna przeszło, jak zwał tak zwał, fakt jest taki że Matka leży i .... smarcze. I nic poza tym. A że leżeć się nie chce bezczynnie to chociaż zaległe fotki wrzuci. Ale opisu nie będzie zbytniego, ma matczyny mózg zagilowany za żadne skarby nie wymyśli co to za kamienie. Jak gil minie, to Matka dopisze.







Filcak o nazwie "W niebieskich falbankach" (FMT48).

piątek, 19 marca 2010

Pogodny wieczór

A oto drugi wymiankowy wisior. Ten powędrował do Kasandry. Jak tylko zobaczyłam jej cudne KICAJE, od razu wiedziałam, że muszę je mieć. I będą moje :)
Wisior ten powstał z wełny merynosa w kolorze brązowym, gdzieniegdzie wstawka beżowa, tak dla rozjaśnienia. Kamyki zaś, zgodnie z życzeniem: w brązach i fioletach: głównie agat botswana i fluoryt. Dookoła agatów otoczka z białego jedwabiu.

Wisior taki nie za duży, nie za mały: długość 9 cm, szerokość: 5,5 cm - 2 cm. Zawieszony na brązowym rzemyku, z tyłu zapięcie w kolorze srebrnym.
Do wisiora dorobiłam proste kolczyki. Bo ja mistrzynią w kolczykach nie jestem. Ale jakoś tak mi pasowało, żeby były. No i są.








Wisior dostał nazwę: Pogodny wieczór (FMT40).

środa, 17 marca 2010

Trochę słońca poszło dla Ani z Zielonego Wzgórza

Jako, że zamawiałam ostatnio różne takie tam na Zielonym Wzgórzu, przy okazji zaproponowałam jej wisiora swojego. I zrobiłam dla niej specjalnie wisiora słonecznego, radosnego i energetyzującego. Jako że miało być żółto i tylko żółto - jest żółto i tylko żółto :) Żółta wełna merynosa, żółte kule korala, żółte jaspisy, a do tego jeszcze żółty sznurek. Prawie że żółtko a nie słońce..... Ale z samego wisiora zadowolona bardzo byłam, w rzeczywistości wyglądał znacznie lepiej, niestety na zdjęciu nie udało mi się oddać jego uroku. Wisior jest nie za duży - średnica koła ok. 7 cm.








Wisior został nazwany "Trochę słońca" (FMT 41).